Niepoprawna pisownia
Uwaga – słowo wulgarne!
Poprawna pisownia, znaczenie: słowo chuj ma znaczenie negatywne: jest obraźliwym i wulgarnym określeniem, którym nazywa się męskie przyrodzenie. Jednocześnie pełni rolę obraźliwego wyrażenia, którego używa się w stosunku do mężczyzn. Jest wykorzystywany także jako przekleństwo.
Wyraz chuj musi być zapisywany przez u. Jest to wynikiem jego etymologii i pochodzenia od słowa chujec, czyli wieprz.
Przykłady poprawnej pisowni
Chuj z tym, nie ma się co przejmować takimi drobnostkami, jak mamy ważniejsze sprawy na głowie.
Co za chujowa pogoda, nigdy nie mogę na nic liczyć!
Niech go chuj! Nawet sobie nie wyobrażasz, jak ja nienawidzę takich zdradliwych ludzi.
Nie wiem, co ten chujowy sprzedawca sobie myśli, ale nie zamierzam kupować tego gówna!
Doskonale wiedziała, że chuj to obraźliwe określenie, ale i tak czasem je wykorzystywała.
Psi chuj, nie mogę uwierzyć, że znowu się spóźniłem na spotkanie!
Poprawna pisownia, wulgaryzm
Niepoprawna pisownia
Piszemy słój bo słoik
chój bo chojak.
Tak jak słój to wielki słoik, tak chój to wielki chojak.
Według wielu źródeł jedyną poprawną w pisowni formą jest „chój” – pochodzi od „choi” – drzewa iglastego. Po rosyjsku „хой” pisane jest przez „х” i „о”, a nie „г” i „у”.
Czasem zdarza mi się w tekstach użyć owego słowa i zawsze piszę „chój”. Wyjaśnienie. oprócz podanej etymologi istnieje również taka – słowo pochodzi od chojaka (nie trzeba wyjaśniać); jeśli to kogoś nie przekonuje, to proszę pamiętać, że góra piszemy przez „ó”, bo np. w języku rosyjskim jest „gora” (tak mnie uczono w podstawówce, gdy rosyjski był obowiązkowy…). Idąc tym tropem sięgnijmy do języka Puszkina a tam: a choj tiebia w zuby.
Czyli chyba jednak „chój” a nie „chuj”.
Przypadek? Nie sądzę…
Moja polonistka z czasów podstawówki, którą skończyłem ćwierć wieku temu, również była zdania iż poprawna forma to – Chój. A jak wiadomo, poprawna forma jest tylko jedna, chyba że zmienia się znaczenie danego słowa, terminu. Muszę również dodać, iż ta Polonistka była świeżo po studiach (a wiadomo co to znaczyło, zwłaszcza w tamtych latach;) uczyła mnie przez połowę szkoły, i była tak dobra w swoim fachu oraz zaangażowana, że nie sposób się nie pochwalić, iż tak mnie zainspirowała poprawną polszczyzną co efektem była celująca ocena za pierwszy semestr ósmej klasy – co w ogóle nie było do mnie podobne. Ale … świat się zmienia … ale pisownia poprawna zawsze pozostaje ta SAMA. A więc … pozdrawiam wszystkich CHÓJÓW … co używają słów nie znając ich nawet poprawnej pisowni.
O ile jestem w stanie zaakceptować formę „chuj” jako poprawną, z uwagi na wskazaną etymologię, o tyle nie jestem przekonany co do niepoprawności formy „chój”.
Lata temu, w wyniku pewnego szczeniackiego wybryku, słowo to znalazło się na tablicy szkolnej przed jedną z lekcji języka polskiego (7 klasa podstawówki, sprzed reform wprowadzających gimnazja) w której brałem udział. Polonistka (będąca jednocześnie naszą wychowawczynią) zareagowała w sposób dla nas nieprzewidywalny, gdyż zamiast „wyrażenia dezaprobaty i wyciągnięcia konsekwencji” wskazała na błędną pisownię, jednocześnie wskazując formę „chój” jako poprawną, argumentując pochodzenie od anachronicznego znaczenia słowa „chojak”.
Nie twierdzę, że nie mogła się mylić. Ponadto cała sytuacja miała miejsce lata temu, a język polski jest tworem „żywym”, który wciąż ewoluuje, również w sferze przekleństw.
Z czystej ciekawości byłbym wdzięczny, gdyby ktoś bardziej obeznany w temacie mógł się ustosunkować do poruszonej przeze mnie kwestii.
Od kiedy k**** jego mać „huj” należy do poprawnej formy pisowni? Chyba kogoś poje****.
Czyli panowie z po to ch**e a nie h**e.
Sza! Chuje.
Poprawna forma:
Ciszej Panowie…
Chyba jednak chuj a nie huj…
dzięki
Od kiedy HUJ jest formą właściwą?!?!?!?!
teraz wiem, dziękuję
Tyle lat się myliłem w stosunku do PO