
Zmiana dość oczywista, a jednak przez wiele lat nie udało jej się wdrożyć. Teraz jesteśmy na dobrej drodze, by raz na zawsze uwolnić psy od łańcucha i innych przywiązań. Za nami głosowanie w sejmie, które przeszło dość gładko, bo za przyjęciem tej nowelizacji zagłosowało 280 posłów, przeciwko było 105 natomiast 30 wstrzymało się od głosu.
Jaki będzie kolejny krok? Zgodnie z polskim prawem, ustawie z bliska przyjrzy się senat, jednak trudno się spodziewać, by tam etapie lub później w Kancelarii Prezydenta doszło do blokady tej ustawy. W końcu chodzi o dobro czworonogów.
Jak było i jak jest obecnie?
Pieskie życie nie zawsze jest usłane różami. Często spotykanym obrazkiem, zwłaszcza na polskiej wsi, jest trzymanie zwierząt przy budzie na łańcuchu. I chociaż obecne przepisy zakazują tego typu praktyk w sposób stały, a więc na dłużej niż 12 godzin w ciągu doby, w rzeczywistości jest to przepis martwy, gdyż nie sposób zweryfikować, czy po rzeczonych 12 godzinach gospodarz na kolejne pół doby spuszcza zwierzaka z łańcucha dając mu pobiegać samopas. Dla wielu psów codzienność wciąż przypomina losową grę, taką jak ruletka gra online, gdzie wynik nigdy nie jest pewny.
Dodajmy, że długość takiego łańcucha bądź innej formy uwięzi, nie może być krótsza niż trzy metry. Obecne przepisy także zakładają, że pies nie powinien być trzymany w warunkach powodujących u niego cierpienie, uszkodzenie ciała lub brak niezbędnego ruchu. To kolejne punkty obowiązującej obecnie ustawy, które można zweryfikować, jednak w praktyce ich egzekucja pozostawia wiele do życzenia.
Głosowanie w sejmie
Jak już wspomnieliśmy, zdecydowana większość posłów była za poprawieniem obowiązującego prawa, które nie gwarantowało bezpieczeństwa czworonogów. I raczej nie było wątpliwości co do meritum, jednak szeroko pojętej ponadpartyjnej zgody zabrakło. Głównie poszło o detale.
Wystarczy wspomnieć, że posłowie odrzucili między innymi poprawkę proponowaną przez Prawo i Sprawiedliwość, która zakładała zmniejszenie opisanej w ustawie minimalnej wielkości kojców dla psów. Z kolei Konfederacja postulowała, by z ustawy w ogóle usunąć przepisy dotyczące kojców – ta poprawka również wylądowała w koszu. Przyjęta została poprawka Koalicji Obywatelskiej, która doprecyzowuje w jakich okolicznościach pies może być trzymany na uwięzi, a także zadbano o to, by nie dochodziło do nadinterpretacji przepisów.
Gdyby czworonogi rozumiały powagę sytuacji, z całą pewnością odetchnęłyby z ulgą, gdyż od teraz ich życie przestanie przypominać losową rozgrywkę – przykładem może być ruletka gra online, którą opisują serwisy branżowe, takie jak Roulette77. Czy będzie to wygodny i obszerny kojec, czy może jednak buda z łańcuchem – dziś wiemy, że to drugie rozwiązanie jest już surowo zakazane.
Jak będzie?
Przede wszystkim, warto uzbroić się w cierpliwość, gdyż przepisy wejdą w życie dopiero po upływie 12 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy. Jak wspomnieliśmy, ustawa dosłownie oraz wprost zakazuje przywiązywania czworonogów, czego celem jest poprawienie ich warunków bytowych, jakie przez wiele lat w naszym kraju nie były przestrzegane. Rzecz jasna można będzie na krótki czas zniewolić psa, lecz musi to zachodzić w określonych sytuacjach:
- Transport zwierzęcia
- Zabiegi pielęgnacyjne
- Wizyta u weterynarza
- Przywiązanie na rzecz tresury oraz wystaw
Warto dopowiedzieć, iż psa można uwiązać w sytuacjach, gdy jest to konieczne, między innymi kiedy ten stwarza zagrożenie dla życia lub zdrowia innych zwierząt, a także ludzi. Można go zniewolić również wtedy, gdy stwarza dla siebie zagrożenie, lub też w określonych i zarazem wyjątkowych okolicznościach, jak choćby uwiązanie go przed sklepem, przy wyraźnym zakazie wprowadzania go na teren placówki.
Trzeba odnotować jeszcze jeden istotny fakt. Otóż przepisy o trzymaniu psów na uwięzi oraz w kojcach nie dotyczą zwierząt wykorzystywanych do tak zwanych celów specjalnych. Dodajmy też, że przepisom dotyczącym wielkości kojców nie podlegają psy trzymane w schroniskach dla zwierząt.
Co z kojcami?
Nad psim losem skutecznie pochylili się też posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Ich poprawka precyzuje kwestię wyprowadzania psa z kojca. Wcześniejsze przepisy zakładały, by czworonóg był wyprowadzany z kojca przynajmniej dwa razy dziennie, natomiast poprawka PiS ma docelowo obligować właścicieli do zagwarantowania zwierzakom codziennego ruchu poza kojcem, jaki ma być „adekwatny do jego wieku, stanu zdrowia i potrzeb gatunkowych” – tak możemy przeczytać w mediach.
Ustawa została zaopatrzona także w definicję kojca. To wydzielona przestrzeń, gdzie trzymamy psa poza mieszkaniem. Kojec może się znajdować na terenie ogrodzonym lub nieogrodzonym, jednak głównym założeniem jest, by nieuwiązany psiak nie mógł z niego samodzielnie wyjść.
Poniżej zamieszczamy tabelkę z dokładnymi wytycznymi na temat kojców dla psów.
| Masa ciała psa | Minimalna powierzchnia kojca | Dodatkowe wymagania |
| Poniżej 20 kg | 10 m2 | Musi być utwardzony i mieć zadaszenie na większej części powierzchni. |
| 20-30 kg | 15 m2 | Musi być utwardzony i mieć zadaszenie na większej części powierzchni. |
| Powyżej 30 kg | 20 m2 | Musi być utwardzony i mieć zadaszenie na większej części powierzchni. |
| Dla każdego kolejnego psa w kojcu | Powierzchnia zwiększa się | W przypadku trzymania kilku psów w jednym kojcu, powierzchnia musi być proporcjonalnie większa, aby zapewnić każdemu z nich odpowiednią przestrzeń. |
Co ciekawe, przeciwko trzymaniu psów na łańcuchach opowiadało się 3/4 Polaków. Wprowadzona nowelizacja, kiedy już zakończy swoją drogę legislacyjną (to niestety może jeszcze trochę czasu zająć), będzie poważną zmianą w życiu wielu tysięcy polskich zwierząt, które wkrótce będą mogły liczyć na skuteczną pomoc.
Dotychczasowe prawo wymagało zmian, gdyż było łatwe do podważenia i nie dało się go należycie egzekwować. Nowelizacja sprawia, iż w wielu przypadkach zmiana sposobu opieki nad czworonogiem będzie konieczna. Wszystko w celu polepszenia ich warunków bytowych. Już wkrótce życie tysięcy psów stanie się bezpieczniejsze i bardziej godne.

